Dawno nic nie pisałam, a to z powodu ostatniego zamieszania jakim jest zmiana lokalizacji mojej pracowni galerii. Przenoszę się do innego miejsca. Tutaj więcej danych. Poniżej moje pakunki przygotowane do wyjazdu. Oj, zebrało się tego trochę

A to mój Judek, patrzy jak pakuję moje manatki.And this is my dog Judek. He watches me while I'm packing.
Nie mogę się już doczekać Twojej nowej pracowni!!! Pozdrawiam i powodzenia:))
OdpowiedzUsuńAh zakochałam się w tych wszystkich rzeczach jakie tu pokazujesz!!!
OdpowiedzUsuńCudo, cudo cudo:)
Kurczę, mam stanowczo zbyt wiele pracy, zbyt mało czasu :(
OdpowiedzUsuńAsket gratuluję najnowszego kursu w WENIE :)
OdpowiedzUsuńDopiero co weszłam na Twojego bloga a już mogę stwierdzić że robisz piękne rzeczy i potrafisz je w bardzo fajny sposób przedstawiać na zdjęciach !
OdpowiedzUsuń